Pracoholizm – jak go rozpoznać i jaki jest jego wpływ na zdrowie?
Pracoholizm jest zjawiskiem sklasyfikowanym stosunkowo niedawno, bo dopiero w drugiej połowie ubiegłego wieku. Cały czas wzrasta liczba pracoholików; mimo, że coraz więcej mówi się o leczeniu takiej przypadłości i prowadzone są skuteczne terapie prowadzące do jej zwalczania. Jak rozpoznać objawy pracoholizmu i w porę zareagować? Pierwsze objawy pracoholizmu mogą być tylko sygnałem ostrzegawczym, warto więc jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki.
Pracoholizm jest niejako znakiem naszych czasów; często motorem napędzającym rozwój pracoholizmu jest po prostu coraz szybsze tempo życia, większe wymagania względem siebie i innych, a także pogoń za wartościami materialnymi. Pracoholizm przez niektórych postrzegany jest wręcz jako pożądana cecha, wartość sama w sobie i coś pozytywnego. Tymczasem pracoholizm jest zaburzeniem, które wcale nie musi się przekładać na jakość pracy i sukces w życiu zawodowym.
Zwykle pracoholizm wiąże się z problemami lub zupełnym zaniedbaniem innych sfer życia. Pracoholik jest osobą, która nie jest w stanie myślami oderwać się od pracy, jest nią pochłonięty bez reszty i aktywność zawodowa stanowi często jedyną płaszczyznę, na jakiej się realizuje. Pracoholikom często towarzyszy chroniczne zmęczenie i długotrwały stres, które w przyszłości przyczyniają się do wystąpienia bardzo poważnych schorzeń, głównie chorób układu sercowo-naczyniowego, które obecnie stanowią w naszym kraju najczęstszą przyczynę śmierci.
Objawy pracoholizmu
Jak już zostało wspomniane, głównym wyznacznikiem pracoholizmu jest brak umiejętności oderwania się myślami od pracy. Pracoholik może nawet spędzać w pracy fizycznie tylko osiem godzin, jednak przez pozostałą część dnia rozmyśla o swoich zadaniach, analizuje, planuje rozwiązanie kolejnych i praktycznie nie zajmuje się niczym innym. Zazwyczaj jednak pracoholizm wiąże się z nadmiernym przesiadywaniem w pracy, braniem na siebie coraz większej ilości zadań, zabieraniem pracy do domu i bezustannym sprawdzaniem służbowej poczty elektronicznej. Takie postępowanie nosi znamiona uzależnienia i jeśli obserwowane są takie objawy, specjalista dosyć łatwo ustali, czy ma się do czynienia z pracoholizmem.
Praca może stać się takim samym nałogiem, jak każdy inny. Nie chodzi oczywiście o sytuacje epizodyczne, na przykład jeśli w pracy wystąpiła nagła, nadzwyczajna sytuacja, albo zbliża się ostateczny termin wykonania jakiegoś zadania i wszystko jest dopinane na przysłowiowy ostatni guzik. Pracoholizm jest stanem trwałym i narastającym, z którego często trudno jest wyjść bez fachowej pomocy lub bardzo silnego bodźca, jak na przykład rozpad związku.
Świetny pracownik a pracoholik
Pracoholizmu nie należy automatycznie utożsamiać z pracowitością. Osoba pracowita może przykładowo brać nadgodziny czy czasem pracować w soboty, jednak ma to pod kontrolą, robi to powodowana racjonalnymi przesłankami, a po pracy normalnie funkcjonuje w życiu osobistym. Pracoholik natomiast cały czas napędzany jest nieracjonalnym już przymusem, który nie pozwala mu się oderwać od spraw zawodowych, nawet jeśli nie ma nic konkretnego do zrobienia.
Osoba zmagająca się z pracoholizmem cały czas wynajduje sobie nowe zajęcia, poprawia w nieskończoność to, co już zrobiła, a w przypadku szefów częste jest bezustanne nadzorowanie prac swojego zespołu, nawet poza swoimi godzinami pracy. Pracoholik często ma poczucie winy, jeżeli chociaż na chwilę oderwie się od pracy. Grupą szczególnie narażoną na wpadnięcie w pracoholizm są kierownicy różnego szczebla oraz właściciele firm prywatnych. Często spotykanym zjawiskiem wśród tych osób jest obsesyjne wręcz analizowanie zadań już wykonanych przez swoich pracowników, ponieważ nie są oni w stanie w pełni zaufać nikomu oprócz siebie i wszystko muszą sprawdzić osobiście.
Równia pochyła – nieunikniony spadek formy
Co ciekawe, to, że ktoś jest pracoholikiem, wcale nie oznacza, że jest bardziej wydajny niż osoby pracujące tylko w swoich godzinach. Często pracoholikami są perfekcjoniści i osoby pedantyczne, a to z kolei nierzadko sprawia, że wykonanie zadania zajmuje im więcej czasu. Dzieje się tak dlatego, że po wykonaniu zadania niepotrzebnie mnóstwo razy sprawdzają swój rezultat oraz poświęcają mnóstwo uwagi, czasu i energii szczegółom nieistotnym z punktu widzenia realizacji zadania. Z tego względu pracoholicy wbrew opinii mogą być mniej wydajni, niż osoby zaradne i zdecydowane.
Innym czynnikiem, który utrudnia pracoholikom efektywną pracę, może być także silny stres i duża presja, które narastają z czasem i w końcu stają się nieodłącznym elementem pracy. Nie oznacza to bynajmniej, że pracoholik nie może być bardzo wydajnym, doskonałym wręcz pracownikiem. Taka sytuacja jest jednak zawsze tymczasowa, ponieważ organizmu się nie oszuka i nadmierne forsowanie go przez długi czas dotkliwie odbija się na zdrowiu. Coraz częstsze są w końcu chociażby zawały u osób młodych, nawet jeszcze przed czterdziestym rokiem życia.
Objawy pracoholizmu
Jakie objawy powinny być niepokojące? Pierwszym, alarmującym symptomem powinno być to, że po pracy dana osoba ciągle rozmawia o niej i wraca do zadań zawodowych, na przykład wieczory spędza przy służbowym laptopie, pogrążona w bieżących i nadchodzących sprawach czekających ją w pracy. Zaczyna na tym cierpieć jakość życia rodzinnego i towarzyskiego. Cierpi także rozwój osobisty w innych dziedzinach, nie związanych z zawodem – np. realizowanie swoich pasji. Jeżeli jest to zachowanie czasowe, nie ma powodów do niepokoju.
Inaczej jest, kiedy takie postępowanie staje się normą, codziennością i z czasem narasta. Po jakimś czasie dochodzi do tego, że nie ma już właściwie czasu wolnego; są tylko nadgodziny i praca w domu. Pracoholik nie potrafi odpoczywać i zrelaksować się, nawet podczas świąt czy na wakacyjnym wyjeździe. Często dni wolne od pracy są źródłem stresu dla pracoholika. Dezorganizuje mu to ustalony porządek, wywołuje poczucie winy, a nawet zdezorientowania, ponieważ nie wie on, co innego poza pracą mógłby robić. Pracoholik z biegiem czasu zaczyna tracić przyjaciół spoza firmy, niszczy relacje rodzinne i całą swoją egzystencję podporządkowuje wyłącznie pracy.
Wiecznie niezadowolony pracoholik
Dla pracoholika praca staje się sensem istnienia, żyje po to, by pracować. Charakterystyczne dla pracoholizmu jest to, że pracoholikowi towarzyszy uczucie niespełnienia, brak satysfakcji z osiągniętego celu i ustawiczne dążenie do sprostania kolejnym zadaniom. Pracoholik rzadko jest w stu procentach zadowolony z wyników swojej pracy. W rezultacie nigdy nie cieszy się z sukcesów i nie zaspokaja swoich ambicji, bo natychmiast rodzą się nowe.
Są także osoby, które pracują bardzo dużo, bo tego wymaga od nich sytuacja, jednak nie są pracoholikami. Często jednak jest to sytuacja przejściowa, prowadząca do osiągnięcia jakiegoś celu, np. otrzymanie awansu czy zdobycie klientów i pozycji na rynku. Takie osoby owszem, spędzają w pracy więcej czasu lub część zadań wykonują w domu, są jednak dobrze zorganizowane i panują nad rozplanowaniem swojej pracy. Oznacza to, że mają czas dla swoich bliskich, nieco czasu na rozrywki i inne ulubione zajęcia, niezwiązane z pracą. Aby nie przekształciło się to w pracoholizm, bardzo ważne jest wyznaczenie konkretnej, nieprzekraczalnej granicy między życiem zawodowym a prywatnym.
Skutki pracoholizmu
Jakie są skutki pracoholizmu? Jeżeli sytuacja wymknie się spod kontroli i osoba popada w pracoholizm, jego pierwsze skutki pojawiają się już w ciągu kilku tygodni. Chodzi tu przede wszystkim o chroniczny stres oraz zmęczenie. Do tego mogą dodatkowo pojawić się problemy ze snem lub bezsenność. Pracoholik często ma również problem z dietą, źle się odżywia, często je gotowe, wysoko przetworzone dania oraz niezdrowe przekąski. Wynika to z tego, że początkowo brakuje czasu na samodzielne przygotowywanie wartościowych posiłków. Później nawet nie ma już czasu, żeby zjeść jakiekolwiek śniadanie i porządny obiad w restauracji czy firmowym bufecie. Może skończyć się to tym, że dojdzie do takiego schematu: całodzienna głodówka i wieczorne „zajadanie” całego dnia o pustym żołądku. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać o tym, jak szkodliwe skutki dla zdrowia niesie to za sobą.
Stres, zmęczenie i brak czasu demoluje oczywiście życie rodzinne. Szczególnie dotyka to relacji z partnerem, które się bardzo rozluźniają. Także dotyczy relacji z dziećmi, które bardzo rzadko widzą rodzica, już nie mówiąc o wspólnym spędzaniu czasu. Jeśli chodzi o dolegliwości fizyczne, bardzo często pojawia się ból głowy, bóle stawów spowodowane wielogodzinnym pozostawaniem w jednej pozycji, z czasem może rozwinąć się nadciśnienie, choroba wieńcowa i mnóstwo innych schorzeń. Trzeba pamiętać o tym, że niedostateczna dbałość o potrzeby organizmu prędzej czy później w jakiś sposób odbije się na zdrowiu. O ile do pewnego momentu można sobie wmawiać, że wszystko jest w porządku, o tyle w przypadku wystąpienia choroby nie da się już dłużej bagatelizować istniejącej sytuacji. Niestety, wówczas jest już za późno, by wyjść z pracoholizmu bez żadnego uszczerbku.
Jak sobie poradzić z pracoholizmem
Pierwszym i najważniejszym krokiem do uwolnienia się z tego niebezpiecznego nałogu, jest zdanie sobie sprawy z istnienia problemu. Często w początkowej fazie pracoholizmu osoba nim dotknięta nie widzi nic nadzwyczajnego w swoim zachowaniu. Jest utwierdzona w tym, że postępuje dobrze, i negatywnie reaguje na uwagi bliskich osób dotyczące zbyt dużej ilości czasu poświęcanego na pracę. Pracoholik nierzadko stara się racjonalizować swoje postępowanie i nie docierają do niego przeciwstawne argumenty. Niestety często takim bodźcem do podjęcia walki z problemem jest rozpad życia osobistego oraz, paradoksalnie – problemy w pracy.
Pracoholik owładnięty obsesją ciągłego poprawiania tego, co już zrobił, oraz coraz bardziej cierpiący z powodu ustawicznego stresu, może z czasem zacząć wykonywać swoje zadania gorzej, aniżeli radził sobie z nimi, pracując normalnie. Czasami zdarza się, że osoba pogrążona w pracoholizmie, potrzebuje nawet kilku lat na uświadomienie sobie problemu. Nie zawsze wówczas udaje się całkowicie zniwelować skutki takiego stanu. Aby poradzić sobie z rozwiniętym pracoholizmem, który już odbił się negatywnie na zdrowiu i innych sferach życia w stopniu znacznym, najlepiej zgłosić się po pomoc do terapeuty.
Oderwanie się od pracy
W początkowym okresie z problemem pracoholizmu można sobie zazwyczaj poradzić samodzielnie. Przede wszystkim trzeba wyznaczyć sobie granice. Sporadyczne nadgodziny w nagłych sytuacjach to rzecz zupełnie normalna, jednak ciągłe spędzanie wieczorów w biurze to już za dużo. Trzeba również znaleźć sposób na to, aby po pracy odciąć się myślami od obowiązków zawodowych i w pełni zaangażować się w coś innego. Najlepszym wyjściem będzie aktywny wypoczynek i kontakt z ludźmi spoza firmy, ponieważ to zaangażuje umysł i pozwoli zapomnieć o pracy.
Bierne spędzanie czasu i nuda z pewnością nie będą sprzyjały odcięciu się od spraw zawodowych. Potrzebna jest jakaś alternatywna, która będzie w równym stopniu zajmująca. Bardzo ważne jest także wsparcie rodziny i szczera rozmowa z bliskimi. Istotne jest, aby nie popadać w konflikt z rodziną i nie zaogniać go, ale otwarcie porozmawiać o swoim problemie. Mając wsparcie bliskich, pracoholikowi łatwiej będzie wyrwać się ze swojego nałogu. Warto wiedzieć o tym, że rodzajów pracoholizmu jest wiele. Jeśli nie ma się pewności, czy to już pracoholizm, również warto skonsultować się ze specjalistą.
Reakcja w odpowiednim momencie
Pracoholizm jest uzależnieniem o tyle nietypowym, że w początkowym etapie może dawać osobie uzależnionej dużo satysfakcji. Pracoholik czuje się zadowolony z tego, że jest maksymalnie zaangażowany w pracę. Jest bardzo wydajny, osiąga świetne efekty, radzi sobie z większą ilością zadań niż inni. To go motywuje, zbiera pochwały, czuje się lepszy od innych pracowników. Niestety wszystko to jest tylko na krótką metę. Prędzej czy później dojdzie do spadku formy, może się zdarzyć, że bardzo gwałtownego, ponieważ po prostu nie starczy już sił. Wówczas źródłem dodatkowego stresu staje się spadek efektywności. Dzieje się tak zwłaszcza, jeśli przełożeni i współpracownicy już zdążyli się przyzwyczaić do rewelacyjnych efektów pracy danej osoby. Pojawia się ogromna presja, pogłębiają się problemy zdrowotne.
Pracoholizm to nie to samo, co zaangażowanie w pracę i sumienne wypełnianie swoich obowiązków. W sytuacji, kiedy pracoholikiem jest szef, kiedy przyjdzie ten moment, że organizm się zbuntuje i wymusi zwolnienie obrotów, może to mieć katastrofalne skutki dla firmy. Pracoholizm nie jest zatem zjawiskiem pożądanym i powinno się go unikać, tak jak każdego innego nałogu.