Pamiątki z urlopu w Polsce – jakie warto przywieźć?
Zdobycie ciekawych pamiątek z wyjazdu za granicę nie jest w zasadzie dużą sztuką. Ale co z pamiątkami z wakacji w Polsce? Wybór przedmiotu, który ma się stać pamiątką, nie może być przypadkowy. W innym przypadku jest ryzyko, że zamiast pamiątki zyska się tylko kolejny niepotrzebny drobiazg.
Większość przedmiotów, jakie można znaleźć na zagranicznych straganach i w sklepach z pamiątkami, będą dostatecznie egzotyczne i niespotykane w kraju, by jednoznacznie kojarzyć się z daleką podróżą. Należy pamiętać jedynie o tym, by nie były to przedmioty wykonane z niedozwolonych materiałów (jak skóry zwierząt gatunków będących pod ochroną), nawet łatwo dostępne i powszechne pamiątki, jak koralowce czy niektóre muszle, których nie wolno przewozić przez granicę. Uwaga! Fakt, że zakup jakiegoś przedmiotu może być legalny w danym kraju, w cale nie oznacza, że można go wywieźć za granicę, a nawet jeśli, nie sygnalizuje to z automatu, ze można dany artykuł przewieźć do Unii Europejskiej.
Większość pamiątek dostępnych w nadbałtyckich miejscowościach jest dokładnie jednakowa, zmianie ulega jedynie naniesiona na dany przedmiot nazwa miejscowości. Mówi się, że być w górach i nie przywieźć doskonale wszystkim znanej ciupagi, to rzecz co najmniej dziwna. Nie każdy chce jednak stać się posiadaczem czegoś, co może i cieszy w chwili kupowania, ale po powrocie do domu staje się niepraktycznym bibelotem, który po jakimś czasie leży zapomniany w jakimś przypadkowym miejscu.
Prawdziwe pamiątki przywołują wspomnienia
Jak sama nazwa wskazuje, to ma być pamiątka. Taka rzecz, którą będzie można ustawić sobie na półce i z uśmiechem na twarzy spoglądać na nią od czasu do czasu wspominając miłe chwile, a nie tylko kolejnym „zbieraczem kurzu”. Ile razy zdarza się tak, że po latach wpada nam w ręce jakieś osobliwe cacko i mimo prób i wysiłku, nie sposób sobie przypomnieć, gdzie i kiedy staliśmy się jego posiadaczami. Czy to jest faktycznie pamiątka? Ano nie. W ten sposób nie osiągnęliśmy celu, jakim jest upamiętnienie danej podróży i zachowanie wspomnień z nią związanych.
Inna rzecz, że ceny takich drobiazgów są przecież niemałe. Tym bardziej jest to temat wart przemyślenia, że w naszej kulturze funkcjonuje skądinąd ładny zwyczaj kupowania drobnych pamiątek bliskim osobom. Lepiej przed wyjazdem lub w jego trakcie zastanowić się, co chcemy przywieźć z danego miejsca. Inaczej ostatniego dnia na dwie godziny przed odjazdem jest ryzyko rzucenia się w wir pamiątkowych zakupów i nabycia mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.
Wybór pamiątki
Pośród morza „cudeniek”, jakie czekają na turystów na polskim wybrzeżu oraz w górach, całkiem sensowne wydają się być miniatury charakterystycznych budowli, opatrzone nazwą miejscowości. Pamiątka konkretna, treściwa i niebrzydka. Jeśli ktoś lubi kolekcjonować trofea z miejsc, które odwiedził, taka pamiątka sprawdzi się znakomicie. Pocztówki? Tylko, jeśli zamierzamy je wysyłać podczas pobytu. Inaczej zdecydowanie lepiej samodzielnie wykonać kilka niesztampowych zdjęć najciekawszych miejsc w okolicy. Oczywiście świetną pamiątką są niezwykłe rzeczy osobiście znalezione, jak muszla o wyjątkowej barwie, prawdziwy, bałtycki bursztyn (uwaga z zakupami! wiele „wyrobów z bursztynu” oferowanych na straganach, nie ma z nimi nic wspólnego), czy mieniący się kamień z gór, który potem można choćby umieścić na dnie akwarium z rybkami albo symbolicznie wkomponować w skalniak.
No dobrze, ale jednak przed wyjazdem chcielibyśmy coś kupić. Warto się zastanowić, czy faktycznie potrzebujemy pamiątki „trwałej”, czy wracamy do tych rzeczy, oglądamy je, wspominamy. Może wcale się tak nie dzieje? Wiele osób kupuje pamiątki automatycznie; bo jak to tak, żeby odwiedzić nowe miejsce i nic stamtąd nie przywieźć.
Co zamiast pamiątki?
W takiej sytuacji dużo lepszym pomysłem może okazać się zakup wędzonej ryby, oscypka (ale tylko prawdziwego!). Można się zdecydować na jakiś regionalny wyrób czy choćby lokalne piwo produkowane przez miejscowy browar, którego nie dostanie się gdzieś indziej? Po takich „pamiątkach” po krótkim czasie od powrotu do domu nie zostanie ślad. Mimo to, zostanie spełniona potrzeba kupienia czegoś „na wynos” przed wyjazdem, będzie też z tego wymierna korzyść. Jeśli musi być to trwały przedmiot, warto na straganach z pamiątkami wybierać rękodzieła, charakterystyczne dla danego miejsca. Od nadmorskich najeżek z przyklejonymi oczkami oraz śnieżnych kul i „wełnianych kapci” rodem z górskich miejscowości lepiej trzymać się z daleka.
Jeśli odwiedzamy miejscowości, które nie znajdują się nad morzem ani w górach, najczęściej najciekawsze pamiątki znajdziemy w lokalnych muzeach. Są to przedmioty nietuzinkowe, charakterystyczne dla danego miejsca. Lepiej zaopatrzyć się w pamiątkę związaną z konkretnym miejscem w danym mieście. Inaczej trudno znaleźć coś naprawdę wartego uwagi, dominują przeważnie koszulki i kubeczki z nazwą miasta. Oczywiście w takich pamiątkach również nie ma nic złego. Jednak we wszystkich miejscach są one podobne do siebie, różnią się jedynie napisem. Podczas poszukiwania pamiątek dużo zależy także od inwencji i zaangażowania konkretnej osoby. Jeśli chcemy mieć „cokolwiek”, to bez różnicy, czy pamiątkę wybierzemy z rozmysłem, czy w ostatniej chwili kupimy jedną z rzeczy dostępnych na każdym straganie. Jeśli jednak przyłoży się do poszukiwania cennej pamiątki, może to być bardzo interesująca rzecz, na którą będzie się spoglądać z prawdziwym sentymentem, a nie tylko kolejny bibelot.