Bezsenność – czym jest i jak z nią walczyć

Bezsenność może mieć podłoże chorobowe, ale nie musi. Bardzo niebezpieczne jest tzw. błędne koło, gdzie nawet jedna nieprzespana noc ciągnie za sobą negatywne skutki, które rodzą późniejsze obawy i lęki związane z zasypianiem, i to one tak naprawdę mogą wywołać kolejne problemy ze snem. Warto wiedzieć, jak sobie radzić z bezsennością i kiedy konieczna jest jak najszybsza pomoc lekarska. Jeżeli samodzielne próby zaradzenia temu problemowi spełzają na niczym i nie przynoszą wymiernych efektów, również wskazana jest konsultacja z lekarzem.

Bezsenność jest prawdziwą plagą naszych czasów. Niestety nie omija żadnej grupy. Problemy ze snem dotykają już dzieci, coraz większą liczbę nastolatków, rozpowszechniają się szczególnie wśród osób w wieku produkcyjnym i często pojawiają się u osób starszych. Wiadomo, że są sytuacje, kiedy nie można zasnąć lub sen co chwilę się przerywa. Jednak nagminne występowanie tego zjawiska może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Chroniczne przemęczenie i niewyspanie jest bardzo niebezpieczne, zaburzone są podstawowe czynności organizmu, człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Podstawą do skutecznego poradzenia sobie z bezsennością jest zdiagnozowanie przyczyny tego stanu.

Bezsenność czy problemy ze snem?

bezsennośćCo ciekawe, nie jest to tożsame. Nawet intensywne i dokuczliwe, ale sporadyczne problemy ze snem nie oznaczają od razu, że ktoś cierpi na bezsenność jako chorobę i powinien się z tym problemem zwrócić do lekarza. Zazwyczaj wystarczą proste i powszechnie znane sposoby na ułatwienie zaśnięcia i poprawienie jakości snu. Należą do nich m.in. wyciszenie się przed snem, czytanie, słuchanie muzyki relaksacyjnej, chodzenie spać codziennie o tej samej godzinie, picie ziołowych herbat czy ciepłego mleka i inne.

Niektóre osoby bardzo sobie chwalą intensywny trening, ponieważ zmęczenie fizyczne pomaga im spokojnie zasnąć. Oczywiście zasypianie przy włączonym telewizorze jest niewskazane. Może to być właśnie źródłem męczących przebudzeń w nocy, ponieważ w tej sytuacji bezpośrednio przed snem mózg dostaje zbyt wiele bodźców. Czasami wystarczy po prostu przestawić łóżko, by problemy ze snem zniknęły. Nie powinno się także najadać na noc oraz rzecz jasna pić kawy, a nawet mocnej herbaty. Jeżeli pojawią się problemy z zasypianiem, nie trzeba wpadać w panikę, warto wypróbować najpierw różne domowe sposoby. Dopiero, jeśli nie przyniosą one skutku i problemy się utrzymują przez kilka tygodni, można przypuszczać, że ma się do czynienia z bezsennością długotrwałą, która jest jednostką chorobową.

Pojawiające się sporadycznie problemy ze snem również bywają nazywane bezsennością – odpowiednio bezsennością incydentalną (epizodyczną) i bezsennością krótkotrwałą. Te dwie postacie nie wymagają jednak leczenia, występują zwykle w wyniku nadmiernego pobudzenia emocjonalnego i znikają. Dopiero, kiedy bezsenność krótkotrwała powtarza się na tyle często, że właściwie przerwy między okresami bezsenności są krótsze niż okresy spokojnego snu, lub powtarzając się prowadzi do zaburzeń funkcjonowania w ciągu dnia, można wówczas rozważyć wizytę u lekarza. Warto natomiast przyjrzeć się bliżej szczególnie niebezpiecznej dla zdrowia bezsenności długotrwałej, aby móc w porę ją rozpoznać, nie bagatelizować jej i pozwolić sobie na jej zwalczenie i powrót do normalnego funkcjonowania.

Postacie bezsenności

Bezsenność najczęściej objawia się dwojako. Po pierwsze może to być problem z zaśnięciem. Osoba zmagająca się z tym kłopotem nie może zapaść w sen przez wiele godzin po położeniu się spać, nawet mimo stosowania technik ułatwiających zasypianie. Oczywiście chodzi tutaj o chroniczne lub nawracające z dużą częstotliwością problemy z zaśnięciem; nie o sporadyczne, spowodowane jakimś zdarzeniem w ciągu dnia lub oczekiwaniem na jakieś wydarzenie. Kiedy w końcu uda się zasnąć, taka osoba może spać normalnie i bez zakłóceń, jednak rano trzeba wstać i sen jest zbyt krótki, by organizm mógł w pełni zregenerować siły i być gotowy do rozpoczęcia nowego dnia. W takiej sytuacji bez wątpienia mamy do czynienia z bezsennością.

Druga sytuacja to taka, w której osoba cierpiąca na bezsenność nie ma problemu z zaśnięciem wieczorem, jednak sen jest zakłócony i przerywany. Przerwy mogą być różne, od jednej pobudki w ciągu nocy i kilkudziesięciominutowej niemożliwości ponownego zapadnięcia w sen, po powtarzające się nawet kilkanaście razy pobudki i ponowne zasypianie. Taki sen nie jest efektywny i często po takiej nocy rano człowiek czuje się tak, jakby właściwie wcale nie spał. Rzadziej natomiast, ale jednak, bezsenność przyjmuje jeszcze trzecią postać. Problemów z zasypianiem nie ma, przerw w czasie snu również, ale człowiek nad ranem budzi się, mimo, że nie jest jeszcze wypoczęty. W tym przypadku ponowne zaśnięcie jest niemożliwe, pozostaje tylko przeczekać do rana.

Początki bezsenności jako choroby

Istotnym problemem jest to, że wiele osób początkowo bagatelizuje swoją dolegliwość. Pierwsze problemy ze snem mogą pojawić się np. w związku z ważnym wydarzeniem w życiu czy stresem przed jakimś zadaniem, które nas czeka. Kilka bezsennych nocy nie jest zwykle traktowane poważnie. Jednak kiedy zmęczenie daje się we znaki, pojawia się rosnąca presja, żeby w końcu wypocząć i się wyspać. Zazwyczaj skutkuje to zdenerwowaniem i rozdrażnieniem, które uniemożliwia efektywny sen i regenerację sił, nawet gdy działanie czynnika stresogennego już ustało. Bardzo często jest to preludium poważnych i długotrwałych problemów ze snem.

Często również bezsenność jest zrzucana na karb przepracowania, braku czasu i nadmiar innych zajęć, i traktowana przez długi czas jako „normalny” objaw życia na wysokich obrotach. Problem pojawia się, kiedy niewyspanie, brak sił i koncentracji doskwiera tak, że wykonywanie codziennych zadań staje się prawdziwym wyzwaniem. Jeżeli problemy ze snem na stałe zagościły w życiu i trwają już kilka tygodni, taki stan jest alarmujący. Wizyta u lekarza specjalisty jest niezbędna i niezwłocznie powinno się zasięgnąć takiej porady.

Rozpoznanie bezsenności

Pierwszym krokiem po rozpoznania bezsenności jako jednostki chorobowej jest wykluczenie powstania tej dolegliwości w wyniku chorób wewnętrznych. Pacjent kierowany jest na ogólne badania, które mają pomóc w ustaleniu możliwej przyczyny. Jeśli w wynikach pojawia się jakaś zmiana, która może świadczyć o jednej z chorób, którym często towarzyszy bezsenność, osoba taka kierowana jest do specjalisty. Chorobę wyklucza się albo potwierdza, i w zależności od tego stosowana jest dalsza terapia w leczeniu bezsenności.

Zwykle terapia wspomagana jest środkami farmakologicznymi. Wiele jednak ułatwia rozpoznanie przyczyny takiego stanu, jeśli leży ona w psychice osoby cierpiącej na bezsenność. Trzeba pamiętać, że farmaceutyki nasenne jedynie redukują objaw problemu, a nie likwidują go. Jeżeli stosowanie leków nie idzie w parze z pomocą psychologiczną, rzadko udaje się trwale usunąć dolegliwość, a jedynie ją zamaskować. Oczywiście bezustanne zażywanie leków nasennych jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Jeżeli po zakończeniu terapii lekami bezsenność po prostu powraca i właściwie trzeba by za każdym razem zasypiać wspomagając się lekami, oznacza to, że bezsenność jako taka nie została pokonana i konieczne jest dotarcie do jej źródła.

Przyczyny bezsenności

Niestety długotrwała bezsenność często w swoich konsekwencjach może wywołać stany depresyjne lub nerwice. Dzieje się tak dlatego, że sen jest absolutną podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zaburzenie tego procesu to prosta droga do powstania towarzyszących dolegliwości fizycznych i psychicznych. Bezsenność negatywnie odbija się na codziennych obowiązkach, życiu osobistym oraz zdrowiu. Zazwyczaj źródłem bezsenności jest nadmierny stres, przemęczenie, przepracowanie, jednak powód wcale nie musi być taki oczywisty. Na bezsenność cierpi wiele osób, które zasadniczo mają względnie udane życie rodzinne i zawodowe, nie dotknęło ich żadne poważne nieszczęście i na pierwszy rzut oka wydają się szczęśliwi.

Tymczasem przyczyną bezsenności może być frustracja, chęć zmian w życiu, poczucie nudy, stagnacji, albo myśl, że już się wszystko przeżyło i życie nie ma nic więcej do zaoferowania. Szczególnie dotyczy to osób w wieku 50+, na przykład zmagających się z codzienną rutyną lub syndromem pustego gniazda. Oczywiście w diagnozowaniu przyczyny bezsenności z reguły musi uczestniczyć specjalista. Większość pacjentów cierpiących na bezsenność samodzielnie nie potrafi ustalić jej źródła, spychając prawdziwy powód gdzieś do podświadomości.

Leczenie bezsenności

Terapia psychologiczna przy bezsenności nie oznacza tylko ustalenia jej przyczyny leżącej w psychice, chociaż to znacznie ułatwia leczenie. Bardzo ważna jest również nauka właściwego zasypiania, usunięcie nawyków, które mogą negatywnie wpłynąć na jakość snu oraz utrwalenie poprawnego postępowania ułatwiającego zasypianie. Co ciekawe, jest to bardzo zróżnicowane, nie zawsze pomaga np. chodzenie spać o stałej porze czy leżenie w łóżku przez „przepisowe” osiem godzin, żeby przyzwyczaić się do docelowego czasu snu. Metody są bardzo różne, ale najważniejsze, żeby dobrać odpowiedni sposób do konkretnej osoby, nie musi on być podręcznikowy i schematyczny.

Wiele osób niechętnie samemu przed sobą potrafi przyznać się do ukrytych lęków i obaw, bądź tłumionych potrzeb. Bardzo często dotyczy to kobiet, tak jak i sama bezsenność, która częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn. Nierzadko człowiek odczuwa wręcz wyrzuty sumienia, czując frustrację i niezadowolenie, kiedy przecież nic złego się nie dzieje i teoretycznie nie ma na co narzekać. Ustalenie przyczyny bezsenności jest niezwykle skomplikowanym i złożonym procesem. Niestety nie w każdym przypadku jest skuteczny. Jeżeli bezsenność nie ma podłoża chorobowego, a przyczyn leżących w psychice nie udaje się ustalić, nie pozostaje nic innego jak leczenie objawowe. Warto jak najwcześniej rozpocząć leczenie tej przypadłości, ponieważ próby pokonania bezsenności przewlekłej na własną rękę często nie dają trwałego efektu i problemy ze snem mogą zagościć w życiu na stałe. Prowadzi to do wyczerpania organizmu. Im dłużej trwa bezsenność, tym trudniej jest później odwrócić jej skutki.