Grypa – co trzeba o niej wiedzieć?
Polska po raz kolejny zmaga się z epidemią grypy. Wciąż wielu chorych chce wziąć chorobę „na przeczekanie” i po zachorowaniu nadal poruszają się w przestrzeni publicznej, przyczyniając się do szybkiego rozprzestrzeniania choroby. W odróżnieniu od przeziębienia, grypa raczej sama nie przejdzie. Nieleczona może prowadzić do groźnych powikłań. Jak rozpoznać grypę i kiedy zgłosić się do lekarza? Jak zmniejszyć ryzyko zarażenia się grypą?
Do przychodni i szpitali każdego dnia zgłasza się ogromna liczba pacjentów z podejrzeniem grypy. Wśród specjalistów pojawiają się głosy, że apogeum szerzącej się grypy dopiero się zaczyna – nastąpić może w marcu wraz z nadejściem gwałtowniejszych zmian temperatury i pogody, co negatywnie wpływa na odporność organizmu człowieka. Wielkim problemem w kwestii grypy jest oczywiście fakt, że jej objawy mogą być bardzo podobne do zwykłego przeziębienia, po którym nie będzie śladu gdy upłynie kilka dni.
Czym jest grypa
Grypa jest wspólnym określeniem obejmującym różne odmiany choroby wirusowej atakującej drogi oddechowe (typ A, B i C). Wirus grypy jest trudny do poskromienia, cały czas mutuje i w zasadzie każdego roku ludzie muszą się zmierzyć z nieco innym rodzajem grypy, niż w roku ubiegłym. Grypa jako taka nie jest chorobą śmiertelną, ale jej powikłania już tak (np. zakażenie bakteryjne – gronkowiec lub pneumokoki). W mediach co jakiś czas pojawiają się doniesienia o nowym, groźnym ognisku niebezpiecznego rodzaju grypy (np. głośna w tym sezonie świńska grypa). Prawda jest jednak taka, że od lat znacznie więcej przypadków śmiertelnych dotyczy grupy chorych na „zwykłą” grypę.
Warto znać te informacje po to, by uświadomić sobie, że grypa jest czymś innym niż nie stanowiące zagrożenia przeziębienie; jest infekcją, która może bardzo dotkliwie odbić się na zdrowiu człowieka. Rekonwalescencja po grypie może trwać nawet kilka tygodni. Im wcześniej zostanie wdrożone leczenie, tym lżejszy będzie przebieg choroby. Nierzadko grypa, której leczenie nie zostało w porę rozpoczęte, jest przyczyną hospitalizacji.
Jak uniknąć grypy?
Jak wiadomo, lepiej zapobiegać, niż leczyć. Szczególnie w okresie wzmożonej zachorowalności należy wzmacniać swoją odporność, ale z tym działaniem lepiej nie zwlekać. Warto dbać o to już od początku sezonu jesienno-zimowego. Więcej o wspieraniu naturalnej odporności organizmu można znaleźć tutaj. Dość skutecznym sposobem zapobiegania grypie są rzecz jasna szczepionki, jednak żadna nie daje stuprocentowej ochrony przed zachorowaniem. Każdego roku podawana jest nowa rekomendacja zalecanych szczepionek. Wirus się zmienia, muszą się więc zmieniać także szczepionki. Są osoby, które bardzo sobie chwalą poddawanie się szczepieniom, są też przeciwnicy szczepionek – decyzja o szczepieniu lub nie jest kwestią indywidualną. Tym natomiast, co może zrobić każdy, jest przestrzeganie zasad, które ograniczają rozprzestrzenianie się wirusa i możliwość jego „złapania” zupełnie nieświadomie, w zwykłej, codziennej sytuacji.
Jak można zarazić się grypą?
Najprostszą drogą rozprzestrzeniania się wirusa jest droga kropelkowa. Zwłaszcza w miejscach, gdzie przebywa dużo osób, kolejne zachorowania pojawiają się dosłownie lawinowo. Szkoły, zakłady pracy, komunikacja miejska – to tylko przykłady miejsc, w których czyjeś jedno kichnięcie może zaważyć na zdrowiu innych ludzi. W czasie, kiedy grypa szaleje, w miarę możliwości warto starać się unikać takich miejsc – ale oczywiście nigdy nie jest to w stu procentach wykonalne, a nierzadko w ogóle trudno tego przestrzegać.
W takiej sytuacji ogromną wagę ma wzmożona dbałość o higienę. Wirus grypy jest zaraźliwy poza organizmem człowieka jeszcze przez kilka godzin, dlatego zarazić się można np. dotykając powierzchni, na której znajdują się wirusy. Z tego względu należy bardzo często dokładnie myć ręce mydłem i starać się nie dotykać twarzy (zwłaszcza okolic ust i nosa), warto też zaprzestać lub ograniczyć spożywanie posiłków w miejscach publicznych. Jeżeli sami nie czujemy się najlepiej, pamiętajmy o tym, by zasłaniać usta kaszląc czy kichając.
Jak odróżnić grypę od przeziębienia?
Dla grypy bardzo charakterystyczna jest wysoka, trudna do zbicia gorączka. Przeziębieniu zwykle towarzyszy co najwyżej stan podgorączkowy, a wyższa temperatura nie utrzymuje się długo i reaguje na leki przeciwgorączkowe. Jeżeli wysoka temperatura utrzymuje się ponad trzy dni lub przekracza 40°C, chory jest bardzo osłabiony i objawy (nawet wyglądające na zwykłe przeziębienie) zaostrzają się, jest to sygnał do wizyty u lekarza. Przy grypie często pojawiają się także bóle mięśni i stawów, zawroty głowy czy problemy z oddychaniem, a także szereg innych symptomów – takich jak kaszel, katar czy ból głowy, które jednak są bardzo podobne w przeziębieniu i trudno po nich oceniać, czy ma się do czynienia z grypą. Warto wiedzieć, że grypa czasami rozwija się bardzo szybko – dosłownie „ścina” z nóg. Jeżeli czyjeś zachorowanie jest nagłe, bardzo szybko postępujące i objawy nie dają się zmniejszyć domowymi sposobami, nie warto zwlekać z wizytą u lekarza.